Profilowanie ploterów wielkoformatowych (cz. 1)
Plotery ink-jetowe stanowią dużą i dynamicznie rozwijającą się grupę urządzeń drukujących. Możliwość druku na różnych podłożach (papier, tworzywa sztuczne, folie, drewno, metal, szkło itd.) połączona z bardzo wysoką jakością pozwala nowoczesnym kreatywnym drukarniom oferować produkty, o jakich jeszcze kilkanaście lat temu nikomu się nie śniło. Jednak wydruk oprócz dobrej jakości i trwałości, powinien także cechować się wierną kolorystyką, a z tym w praktyce bywa już różnie.
Aby zapanować nad kolorem w poligrafii, opracowane specjalne wzorce kolorów.
Kupiliśmy ploter i zaczynamy drukować. Niestety, często dochodzi do rozczarowań, ponieważ kolory nie wyglądają tak, jak trzeba. Na domiar złego na różnych podłożach też wyglądają inaczej. Jeśli w drukarni mamy kilka ploterów, a dodatkowo drukują one w różnych technologiach, to wzajemne dopasowanie kolorów tych maszyn może się okazać drogą przez mękę.
W niniejszym tekście postaram się przybliżyć Ci zagadnienie zarządzania kolorem, dziedziny wiedzy, dzięki której możemy zapanować nad kolorami w druku, uczynić je przewidywalnymi i sprawić, że będą pod naszą kontrolą. Szczególną uwagę zwrócę na druk ink-jetowy. Na początek jednak odrobina teorii, która będzie potrzebna do zrozumienia zagadnienia.
Mierzenie kolorów
Klient odbierając pracę, ocenia ją subiektywnie. Albo mu się kolory podobają albo nie. Ale profesjonaliści mierzą kolory, a nie oceniają na oko, lub w procentach. Czasami spotykamy się z opinią „ten kolor jest zgodny z oryginałem w 95%”. Takie zdanie nie znaczy nic, jest tylko subiektywną opinią „na oko”.
Do pomiaru wydrukowanych kolorów używamy spektrofotometru. Jest to urządzenie, które analizuje światło odbite od próbki koloru, bada jego widmo i przelicza na bardzo użyteczny system liczbowy nazywany „Lab”.
Spektrofotometr X-Rite i1 Pro 2
Zmierzony kolor opisany w tzw. „przestrzeni Lab” składa się z trzech parametrów: L to „lightness”, czyli „jasność”, mówi wprost ile światła odbiło się od próbki koloru. Może przybierać wartości z zakresu od 0 do 100. Ciemne kolory będą miały niski parametr L, a jasne kolory wysoki. Przykładowo głęboki kolor czarny może mieć np. L = 5. Czysty biały papier nakładowy odbije dużo światła i może osiągać np. L = 95. Papier gazetowy (lekko szary) może mieć np. L = 88. Parametr L nie mówi nam nic o kolorze, określa wyłączenie jasność. Kolejne dwa parametry to tzw. „koloranty” opisywane jako „a” oraz „b”. W odróżnieniu od parametru L, koloranty mogą przybierać wartości dodatnie, ujemne i wartość zerową.
Kolorant „a” mówi o tym, czy kolor ma odcień czerwony (wartości dodatnie), czy zielony (wartości ujemne). Wartość zero oznacza neutralność w tym zakresie.
Oba koloranty wspólnie wyznaczają odcień i nasycenie. Gdy ich wartości są bliskie zeru, to oznacza kolor szary. Gdy wartości są wysokie (ujemne lub dodatnie), to oznacza że kolor jest intensywny, nasycony. Wartości kolorantów rzadko przekraczają wartość 100.
O przestrzeni Lab mówimy, że jest „device independent”, czyli że jest ona niezależna od fizycznych urządzeń drukujących i monitorów komputerowych. Wartości Lab nie mają bezpośredniego przełożenia na dozowanie farb, muszą zostać odpowiednio przeliczone.
Zachęcam do przeczytania arytykułu: Jak mierzymy kolory? gdzie wyjaśniłem ten temat dokładniej.
Gamut
Ponieważ kolor opisany w przestrzeni Lab ma trzy parametry, to łatwo go można przedstawić w przestrzeni trójwymiarowej, gdzie „L” jest osią pionową, a koloranty „a” oraz „b” osiami poziomymi układu współrzędnych. Pojedynczy kolor jest wtedy reprezentowany jako punkt w tej przestrzeni.
Wyobraźmy sobie, że dla jakiejś techniki druku mierzymy wszystkie możliwe kombinacje CMYK i umieszczamy zmierzone kolory jako punkty w trójwymiarowej przestrzeni Lab. Wszystkie te punkty będzie można otoczyć jakąś bryłą. Zewnętrzna powłoka tej bryły to „Gamut”. Gamut informuje nas o możliwościach kolorystycznych danej techniki druku, w naszym wypadku to połączenie konkretnego plotera i podłoża.
Wykres gamutu można obejrzeć w wielu programach i jest on bardzo użyteczny, ponieważ potrafi powiedzieć bardzo dużo o możliwościach kolorystycznych danego urządzenia.
Więcej informacji na temat gamutu znajdziesz we wpisie: Gamut – czyli dlaczego przestrzeń nie jest płaska.
Delta E – różnica pomiędzy kolorami
Aby określić jak bardzo dwa kolory różnią się od siebie, stosujemy miarę zwaną Delta E (czasem zapisywaną jako „dE” lub „ΔE”). Jest to niemianowana (nieposiadająca jednostki) liczba, która jest wyliczana przez odpowiedni wzór matematyczny z dwóch próbek opisanych w Lab. Do wyliczenia dE zawsze muszą być użyte dwa kolory, np. kolor wzorcowy i kolor otrzymany w druku.
dE | interpretacja |
0 |
oba kolory są identyczne |
1 |
różnica jest ledwie zauważalna (na progu percepcji ludzkiego oka) |
3 |
różnica jest widoczna |
6 |
różnica jest wyraźnie widoczna |
Osoba, która ma doświadczenie w mierzeniu kolorów, może teraz zaprotestować i powiedzieć, że te granice są inne, np. dE = 3 to już jest dużo. Ktoś inny powie, że wydrukował kolor z dE = 7 i też było dobrze. Kto jest w błędzie? Otóż może się okazać, że wszyscy mają rację. Nie można przyjąć arbitralnie jednej wartości dE jako ostrej granicy, której nie można przekroczyć, bo po pierwsze, na danym wydruku największa dE może się zdarzyć w zakresie kolorów nieistotnych dla danej pracy, a po drugie, prace mają różny reżim dokładności. Drukując baner „Sprzedam działkę na Mazurach” nie będziemy specjalnie przejmować się odcieniem koloru, ale gdy będziemy drukować reprodukcję obrazu „Wschód słońca” Claude’a Moneta, to dokładność odwzorowania kolorów okaże się niezwykle istotna.
Wzorce koloru
Wyobraźmy sobie taką sytuację. Oddajemy do druku plik, w którym kolory są zdefiniowane w przestrzeni CMYK. Czy to oznacza, że kolor jest już jednoznacznie zdefiniowany? Jeśli tak, to dlaczego ten sam plik wydrukowany w różnych drukarniach wygląda inaczej? Jak powinien wyglądać właściwy kolor? Którą maszynę drukującą uznać za wzorcową? Najwyraźniej czegoś nam jeszcze brakuje, aby móc określić wzorcowy kolor.
Aby zapanować nad kolorem w poligrafii, wiele lat temu opracowano pewne normy. Historycznie patrząc przed epoką ploterów rządziła technologia offsetowa i to właśnie dla niej te normy stworzono. Zamknięto je w niewielkich plikach komputerowych zwanych „profilami ICC”. Znajdują się tam informacje jaki konkretnie kolor powinien zostać wydrukowany z danych składowych CMYK. Standardowy plik profilu ICC jest więc (mówiąc w pewnym uproszczeniu) tabelą przyporządkowującą wartości CMYK do wartości pomiarowych Lab.
Więcej informacji o profilach ICC znajdziesz we wpisie: Profil ICC – co to za zwierzę?
Normy te zostały opracowane w instytucie FOGRA. Najważniejszą dzisiaj z praktycznego punktu widzenia jest norma FOGRA39, która opisuje standard kolorów w druku offsetowym na papierze arkuszowym powlekanym. Pomimo, że jest to norma dla offsetu, w praktyce okazuje się, że ta właśnie kolorystyka jest najczęściej pożądanym wzorcem. Przyczyn znów należy szukać w historii.
Wzorzec IT8.7-4 zawierający 1617 pól pomiarowych
Cofnijmy się kilka lat wstecz i wyobraźmy sobie agencję reklamową, która przez wiele lat zlecała druk kampanii reklamowych (plakaty, ulotki itp.) na offset. Potem drukarnie zaproponowały klientom druk ink-jetowy np. na foliach do oklejania szyb. Klienci naturalnie zażądali takiej samej kolorystyki jaką wcześniej otrzymywali na offsecie. Z tego właśnie powodu dla ploterów pierwszym wyborem przy ustawianiu kolorystyki jest właśnie norma FOGRA39. Do niej dążymy w zdecydowanej większości przypadków i dalsza część artykułu będzie się opierać o założenie, że takie kolory chcemy osiągnąć drukując prace dla klientów.
Profil oparty o normę FOGRA39 nazywa się „ISO Coated v2” i można go pobrać bezpłatnie ze strony www.eci.org (dział „Downloads”). Pakiet Adobe (Photoshop, Acrobat itp.) dla odmiany instaluje w systemie profil „CoatedFOGRA39”. Oba profile są praktycznie identyczne.
Proof
Przed zleceniem dużego i kosztownego nakładu, warto wykonać tzw. proof. Jest to wydruk z plotera, najczęściej pigmentowego, bardzo precyzyjnie skalibrowanego pod względem dokładności drukowanego koloru. Istotą proofa jest wierna symulacja wskazanego standardu, np. FOGRA39. Taki wydruk nie kosztuje wiele, a jest umową pomiędzy klientem a wykonawcą, odnośnie oczekiwanych kolorów. Warto pamiętać, że proof powinien być uzupełniony o skalę 72. pól pomiarowych (Media Wedge 3.0) oraz tabelę lub naklejkę z wynikami pomiarów, które mieszczą się w założonych wartościach tolerancji. Przykładowo średnia dE ze wszystkich pól musi być mniejsza od 3, a pole, które odbiega najdalej od wzorca musi mieć dE < 6. Tylko wtedy możemy o takim wydruku powiedzieć, że jest on „certyfikowanym proofem”.
O tym, jak ważny jest proof, możesz przeczytać we wpisie: Proof – czyli zanim oddasz pracę do druku.